Nastolatki nie tylko są skłonne do skrajnych, wybuchowych reakcji, ale także kontestują w bezpośredni sposób obowiązujące normy społeczne. Psycholodzy podkreślają, że w ten sposób dorastająca młodzież chce podkreślić własną autonomię i niezależność. Bunt ma za danie wykrzyczeć światu komunikat: Jestem dorosły! Nastolatek próbuje określić w tym czasie siebie. Kim jest i do jakiej grupy społecznej przynależy. Stąd bardzo często w okresie dojrzewania, nastolatki rozpoczynają przygodę z subkulturami a nawet sektami. Należąc do subkultury, dorastający ludzi odcinają się zdecydowanie od reszty społeczeństwa poprzez awangardowe stroje i fryzury, kolczykowanie ciała czy tatuaże. Atrybuty te dają mu poczucie przynależności do grupy, a co za tym idzie – gwarantują bezpieczeństwo i ukojenie niepokojów. Nawet ostentacyjny bałagan w pokoju, czy niecodzienny wystrój, mają za zadanie wyznaczenie własnego rewiru nastolatka. Rodzice powinni być czujni, czy przynależność dziecka do grupy rówieśników pociąga za sobą coś więcej niż tylko oryginalna fryzura czy kolczyki. Niestety, przynależność do subkultury oznacza też wybryki chuligańskie i działania niebezpieczne dla życia i zdrowia dziecka. Z kolei przynależność do sekty, może okazać się zgubna dla nastolatka i całej rodziny. Aby chronić nastolatka, warto cały czas dbać o dobrą relację rodzicielską i zabiegać o zaufanie dziecka, gdyż tylko w sprzyjającej relacji, dziecko jest w stanie przedstawić swój świat rodzicowi.
